poniedziałek, 31 grudnia 2012

Rozdział 33

,,Oczami CJ''
-O ,hej kotku -powiedziałam do stojącego w drzwiach Louis'a
-Tak, tak ,cześć, nie ma czasu, chodź muszę Ci coś pokazać
-Teraz ?? Nie jestem nawet normalnie ubrana - powiedziałam i przedstawiłam że stoję w sukience kończącej się na początku ud.
-Wyglądasz bardzo sexi ,nie martw się - pociągnął mnie za rękę
-Co jest tak ważne że nie może nawet poczekać żebym  się ubrała ??- zapytałam kiedy jechaliśmy
-Zaraz zobaczysz, już jesteśmy na miejscu .- powiedział i wysiedliśmy z samochodu
-Po co przyjechaliśmy pod jakiś dom ??
-To nie jakiś dom. To nasz dom .- powiedział dumnie
-Żartujesz, prawda ????!!!!!!- zaczęłam skakać z radości
-Nie, w końcu przyda się wspólne miejsce.- Powiedział a ja skoczyłam na niego i zaczęłam przytulać i całować .
-Cieszysz się ????
-Jeszcze pytasz ???!!!!!- odpowiedziałam i oboje się zaśmialiśmy. Weszliśmy do środka i z każdym krokiem byłam coraz bardziej zachwycona.
Minęły dwa dni. Dzisiaj mieliśmy się wprowadzić do nowego domu. Pożegnałam się z dziewczynami i w ogóle takie sprawy. Po dniu rozpakowywania i tym podobnych prawie wszystko było już super. Zostało tylko kilka drobiazgów .

,,Oczami Macy''
-No ,to kiedy idziemy na parapetówkę w CJ i Lou ??- zapytała Jade
-Czy ty zawsze myślisz tylko o imprezach ??- zapytał Fabian. Od kiedy ich poznaliśmy niemalże zawsze trzymamy się w składzie: Jade, Cassandra, CJ, Emma, ja, chłopaki z One Direction oraz Fabian i Arian . Ooooo ,nieźle, w naszej paczce jest aż 12 osób (wow) i pomyśleć że jeszcze na początku lipca byłyśmy we cztery: ja, Cassie, CJ i Jade . Naprawdę dużo przez ten czas zmieniło. Aha, no i przecież powinno nas być o jeszcze osobę więcej ...  tak, Troy.
-Nie, no jasne że nie- odpowiedziała Jade- Nie jestem taka jak Ty - zaśmialiśmy się
-Mam wrażenie że nie było między Wami tej dziesięcioletniej przerwy- powiedział Niall
-Nie, nadal o sobie sporo nie wiemy...- dodał Arian -O właśnie...... Ciekawe czy siostrzyczka ma chłopaka - zaczął się śmiać Arian i Fabian a potem dołączyli do nich wszyscy chłopcy oprócz Zayn'a.
-Nie bój się, nie powiemy rodzicom - dodał starszy ,a Jade go za to walnęła ale po chwili spytała
-Nie robi Ci się przykro jak o nich mówisz ?? Bo wiesz... mi nadal jest trochę ciężko..
-Jasne że jest mi przykro ,nawet nie myśl inaczej- przytulił ją Arian- Ale staram się tak o tym nie myśleć.... Jak będziemy sami to powiem Ci coś więcej- powiedział, a to ostatnie danie powiedział mi na ucho.
-No to jak masz tego Romea ??- zapytał Fabian
-Mam, mam - powiedziałam z uśmiechem
-OOOOOU- Zaczęli się śmiać ,byli strasznie wyluzowani i pozytywnie walnięci. Jade ma super braci ..
-A kim jest ten pechowiec - zaśmiał się Fabian
-Czemu pechowiec ??- zainteresował się Niall ,który nie zajarzył
-No bo chodzi z moją siostrą - zaśmiał się i wytłumaczył Fabian. Oni byli po prostu extra !!
-Nie jestem pechowcem ,powiem więcej, jestem wielkim szczęściarzem - odezwał się Zayn i objął Jade.
-Nie- dodał ochryple Arian
-Co nie ?- dodała Jade
-Chodzisz z nim ?????
-No ..TAK ..?? Masz jakiś problem ?
-Wow, co tak ostro ?? Może i aż takim pechowcem nie jesteś ,ale potem Ci się znudzi, zobaczysz -to ostatnie powiedział do Zayn'a
-Dobra, weź go nie buntuj -odezwała się Cas
-Luz, przecież jak ją na serio kocha to jej przeze mnie nie zostawi, tak ? Aha ,i pamiętaj :jak ją w jakikolwiek sposób skrzywdzisz, to będziemy musieli pogadać inaczej. Jasne ?- dodał Arian
-Haha, i że ja mam skrzywdzić Jade ? Ona sobie poradzi zawsze i wszędzie !
-Może i sobie poradzi ,ale jak się jej coś przez Ciebie stanie to nawet nie wiesz jak czasem bywamy wredni.- powiedział Fabian
-Czy ty chcesz mnie wystraszyć ??- kontynuował rozmowę Zayn
-To tylko tak na przyszłość - klepną go po ramieniu Arian
-No, w końcu ja nie wiem czy wy macie jakieś swoje sympatie.- wtrąciła Jade
-Fabianek ma - powiedział roztrzepując włosy młodszemu bratu, Arian
-Nie mów do mnie jak do pięciolatka -walnął go Fabian
-Ok, ok
-To nie jest moja dziewczyna -dodał młodszy z braci - Tylko koleżanka.
-Hahahahahahah jasne ,zawsze się całujesz z koleżankami ?- darł się zwijający ze śmiechu Arian, a my parsknęliśmy śmiechem
-No i się wydało - powiedziałam
-Ja też zacznę Cię podglądać - powiedział ostatnie słowo w tej sprawie Fabian
-Yhym ,yhym . Masz papierosa ??- zapytał Arian ,zwracając się do młodszego.
-Nie, nie mam. Gdzie tu jest łazienka ??- odpowiedział i zapytał młodszy. Powiedzieliśmy mu.

,,Oczami Jade''
Kiedy każdy gdzieś się porozchodził i zostałam tylko ja, Zayn i Arian ,zapytałam
-Arian, ty palisz ?
-Nie ,chciałem zobaczyć jak zareagujesz. Mama zrobiła by dokładnie to samo: poczekała by aż zostaniemy sami i pogadała na spokojnie
-Ja nawet nie pamiętam jaka była... Idę do łazienki - powiedziałam i ruszyłam do toalety.
-Wow, wow, wow, co to ma do cholery być ?????!!!!!!- wrzasnęłam, kiedy zobaczyłam w łazience całujących się Fabiana i Macy.

Dom CJ i Lou
 

2 komentarze: