środa, 30 stycznia 2013

Rozdział 57

,,Oczami Jade''
Serce zaczęło mi łomotać jak tylko zorientowałam się że za mną stoi Zayn.
-Jade...- powiedział i spojrzał na mnie z wyrzutem .- TO jest Eddie ??- spytał unosząc brwi.
-No, taaak- przeciągnęłam jakby to było oczywiste
-Jade, czy to ten chłopak który szarpał cię wtedy ?!- wkurzył się i raptownie podniósł głos.
-No, taaak- powtórzyłam mniej pewnym tonem. Zayn wyglądał jakby był teraz zdolny nawet go zabić.
-Uspokój się, to nic wielkiego.- Chciałam złapać go za ramię ale Zayn był zawiedziony i jakby rozczarowany, pokiwał przecząco głową z lekko rozchylonymi wargami i powoli cofając się w tył po prostu wybiegł z pomieszczenia.
-Zayn  !- krzyknęłam za nim, a kiedy również chciałam wyjść policjant zamknął mi drzwi przed nosem i powiedział:
-Musisz złożyć zeznania
-Mam w dupie wasze zeznania , Zayn !!- dalej się wyrywałam
-Ej. Grzeczniej !- zdenerwował się młody policjant i odsunął mnie od drzwi.
-Nie będę niczego zeznawać !- darłam się chcąc wstać z krzesła, ale policjant trzymał mnie za ramiona i nie mogłam się podnieść.
-Niech pan ją puści -stanęła w mojej obronie Macy
-No to chociaż powiedzcie mi co zrobił Eddie- powiedziałam dając za wygraną.
-Nie możemy- odpowiedział gliniarz siedzący za biurkiem czytając jakieś notatki.
-W takim razie niczego wam nie powiem- powiedziałam i pewna siebie opadłam na oparcie krzesła i zaczęłam przyglądać się paznokciom. Wiedziałam że zaraz wymięknął, chociaż to policjanci. Funkcjonariusze spojrzeli na siebie z lekko otwartą buzią i w końcu jeden z nich odparł:
-Eddie włamał się na silnie strzeżoną stronę największej korporacyjnej wytwórni płytowej.
-Eddie hakerem ?!- byłam wprost oszołomiona- Jjjaka to korporacja ?- spytałam zdołowana
-Syco Music- dodał
-Przecież to nie możliwe !- ulżyło mi- To najsilniej strzeżona korporacja chyba w całej Europie ! Eddie, ten Eddie miałby się do niej włamać ?!- roześmiałam się
-Eddie już wcześniej miał związek z takimi hmmm... wybrykami, ale za każdym razem umykał nam.- wytłumaczył i znów pogrążył wzrok w dokumentach.
-A czy Syco Music to nie jest przypadkiem wytwórnia z którą podpisaliście kontrakt jako One Direction ??- spytała Macy i spojrzała na mnie
-Czy to może mieć jakiś związek ?- spytała po chwili zastanowienia dziewczyna  i wydawało się że ułożyła w głowie sensowne wyjaśnienie  tego całego absurdalnego zamieszania
-Wygląda na to że wy również będziecie musieli zeznawać. -westchnął. Szybko się uwinęliśmy ze składaniem zeznań.
-Zayn, jesteś zły ?- spytałam już pod domem chłopaków kiedy byliśmy sami.
-Jestem zdenerwowany i zawiedziony- odpowiedział nawet na mnie nie patrząc i wszedł do domu. Westchnęłam i ruszyłam za nim.

,,Oczami Emmy''
-Witam Was bardzo serdecznie, mam nadzieję że będzie nam się dobrze współpracowało  -uśmiechnęłam się przyjaźnie a pozostali odwzajemnili uśmiech- Może na początek trochę się poznamy..??- zaproponowałam niepewnie; ogólnie byłam nieśmiała.- Ja jestem Emma Cratchit, mam 17 lat.
-Ja też mam 17 lat !!- dorzuciła entuzjastycznie jakaś dziewczyna a wszyscy się zaśmiali. Dziewczyna wyglądała równie sympatycznie jak ja, a przynajmniej tak słyszałam. Na pierwszy rzut oka byłyśmy podobne i na drugi zresztą też :]
-Ja Cię, tyle was łączy- zironizował pewien chłopak i wszyscy znów się zaśmiali.
-Jestem Eva -dorzuciła dziewczyna i posłała mi szczery uśmiech który odwzajemniłam. Wszyscy się przedstawili i nie obyło się bez masy śmiechu.
-Pierwsza próba będzie już jutro o 15- dodałam i złożyłam ręce- wszyscy jeszcze chwilę pogadali ze sobą i porozchodzili. Ja postanowiłam że jeszcze trochę zostanę i się porozciągam.
-Też zostajesz ?- spytała Eva kładąc na ziemię swoją torbę.
-Taak, lubię ćwiczyć - uśmiechnęłam się i obie zaczęłyśmy rozgrzewkę. Zdziwił mnie fakt że wykonywałyśmy te same ćwiczenia w tym samym czasie- zupełnie jakbyśmy to ćwiczyły godzinami !! Totalna harmonia...
-Masz jakiś pomysł na pierwszą choreografię ??- spytała mnie zdyszana po prawie 3 godzinach wygibasów.
-Coś tam w głowie ... a ty ?? Jakieś sugestie ?- dodałam siadając obok niej
-Niee, nie za bardzo. Tak w ogóle dasz mi swój adres ?? Może byśmy się spotkały i pogadały- dorzuciła wesoło.
-Wiesz.. -zaczęłam i posiedziałyśmy chwilę w niezręcznej ciszy.
-Dobrze, nie chcesz to nie mów- odpowiedziała lekko urażona ale z niewielkimi pretensjami
-Eva, bo wiesz, ;mam trochę pod górkę ..- zaczęłam i opowiedziałam jej całą swoją historię.
-Ale Ci zazdroszczę !! Też chcę pochodzić z Karaibów i mieć takiego słodkiego chłopaka !- powiedziała gdy skończyłam. Miała oczy jak pięciozłotówki i wprost tryskała energią i entuzjazmem.
-Hah, tak, te dwie rzeczy faktycznie mi się udały- zaśmiałam  się
-Trzy- poprawiła mnie
-Jak to ??- spytałam marszcząc czoło
-Teraz masz jeszcze swoją super zgraną i nadpobudliwą grupę taneczną !!- wykrzyknęła wstając i zrobiła kilka salt w powietrzu. Zaczęłyśmy się śmiać i po jakimś czasie postanowiłyśmy wrócić do swoich domów.

,,Oczami CJ''
Lou tak się piekli i dobiera do naszego synka że jakby zostali w cztery oczy pewnie czekałaby go rozmowa na temat kondomów. Lou jeszcze musie się sporo nauczyć jak być ojcem.. ostatnio chciał zabierać chłopca na spacery o świcie i jeszcze o innych porach dnia...on chyba myśli że mały jest psem...
-Kochanie !!- krzyknął Lou z dołu
-Co tam ??- odkrzyknęłam biorąc małego na ręce.
-Nasi przyjaciele od kilku dni się do nas dobijają i chcą przywitać małego -powiedział patrząc na mnie i malutkiego.
-To jaki problem ?- parsknęłam i przytuliłam chłopca
-Bo zawsze im coś wypada; tu wizyta na komisariacie ,tu spotkanie z jakąś dancingową grupą..-zaczął ale mu przerwałam
-Ale to już chyba nie nasza wina- na mojej twarzy pojawił się uśmiech.
-Mogę ??- spytał i wyciągnął ręce w moją stronę
-A nie zadusisz go ??- uśmiechnęłam się i podałam mu małego.  Odwróciłam się żeby pójść do łazienki, ale szybko zmieniłam plany.
-Przestań !!- krzyknął Louis
-Co on Ci robi ??- spytałam
-Jest za słodki -zrobił słodką minkę ,a potem ułożył usta w dzióbek. On non stop doprowadza mnie do śmiechu i to jest właśnie mega pozytywne.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1. Twoja ulubiona piosenka ??
2. Jak może mieć na imię Mr. Junior Tomlinson ?? :D
3. Czy sytuacja z Eddiem powinna zostać wyjaśniona, czy znów ucichnąć ??

1 komentarz:

  1. rozdział jak zawsze BOSKI
    1. Mam bardzo dużo ulubionych piosenek
    2. William :D
    3. Wyjaśniona ale ,żeby to nie zniszczyło związku Jade i Zayna .
    POZDRAWIAM.

    OdpowiedzUsuń