sobota, 19 stycznia 2013

Rozdział 47

,,Oczami Cassandry''
-Chodźmy się przebrać- powiedziałam do dziewczyn. Ruszyłyśmy do domu, a chłopcy jeszcze poprawiali niektóre szczegóły. Poleciałam do mojego pokoju i od razu otworzyłam szafę. Długo się zastanawiałam ,ale w końcu wybrałam ten zestaw: <KLIKNIJ>. Choć była końcówka września mi nadal było ciepło, już tak po prostu miałam. Zerknęłam jeszcze na fejsa bo nie byłam na nim od wieków. Poczytałam posty moich znajomych i o dziwo strasznie dużo osób zmieniło status z ,,wolny'' na w związku i na odwrót. Zajrzałam jeszcze na mojego ulubionego bloga i zamknęłam laptopa. Zeszłam na dół gdzie były już dziewczyny i piły sok.
-Wiesz Jade, nie żeby coś ,ale nie przepadam za twoim stylem.. ale ten zestaw jest po prostu boski !!   -Powiedziałam do znudzonej rozmową z Macy ,Jade, ubranej w: <KLIKNIJ> .
-Chodźmy - dorzuciła z głębokim sapnięciem Jade i razem poszłyśmy do ogrodu.
-Ale to bosko wygląda !- tryskała energią Macy.
-Tak, faktycznie..-dodał przyglądając się jej z uśmiechem Niall
-Hahaha, jej chyba chodziło o wystrój garden party- zaśmiałam się razem z Emmą ,Macy a nawet Jade.
-No a gdzie jest CJ ??- spytałam
-Liam jest z nią na podjeździe- wytłumaczyła Emma
-Ok, to chodźcie jeszcze zawiesimy te lampiony, a... a ty Niall krzyknij jak będą szli. 
-Jasne- wszyscy się zgodzili i każdy zabrał się do roboty.

,,Oczami Nialla''
Stałem tam w miejscu z 15 minut i kiedy nikt nie nadchodził znudziło mi się to. Obok na stole zobaczyłem aparat Cassandry. Pomyślałem że się nie obrazi jeśli poprzeglądam jej zdjęcia. Od razu włączyłem aparat i z uśmiechem patrzyłem na fotografie na których Cassie razem z dziewczynami się na maxa wygłupiają. Wyglądały na naprawdę bardzo szczęśliwe. Zacząłem oglądać od końca, więc te zdjęcia były zrobione jeszcze ze dwa lata za nim nas poznały. Potem zobaczyłem zdjęcia Cassie i Troy'a gdzie nie gdzie z pozostałymi dziewczynami. Myśląc chwilę  doszedłem do wniosku że jeszcze nie widziałem żeby Cassie była tak szczęśliwa przy Harrym jak przy Troy'u na tych zdjęciach. Zastanawiałem się czy byłaby teraz zaręczona z Haroldem gdyby Troy nadal żył.
-Co tu się dzieje ?- spytał dziewczyński głos za mną. Obróciłem się i zobaczyłem CJ. Nie odrywając wzroku od aparatu ,odpowiedziałem bezmyślnie:
-Robimy dla Ciebie urodzinową imprezę niespodziankę. -powiedziałem chwilę a w moim mózgu włączyło się ,,Loading'' . Odrzuciłem aparat na stolik i szybko wypchnąłem CJ za furtkę zamykając jej ją przed nosem.
-IDZIE !!!!!!- krzyknąłem ,a CJ ponownie weszła do środka patrząc na mnie jak na wariata (pozytywnie).

,,Oczami Macy''
-HAPPY BIRTHDAY !!!!!- zaczęliśmy wrzeszczeć a w tle pojawiła się muzyka. Już po chwili chłopcy wdrapali się na głośniki mające z 5 metrów i zaczęli śpiewać What Makes You Beautiful. CJ była zachwycona i nawet zrozumiała ideę tego dlaczego wybraliśmy tą piosenkę. Po piosence każdy z osobna pożyczył jej sto lat ,a potem wręczyliśmy jej prezent.
-OMG !!! Ja chyba śnię !!!!- wrzasnęła z radości widząc nasz prezent: <KLIKNIJ> .
-Śliczne wyglądasz- szepnął jej Louis ,ale i tak każdy to słyszał.  CJ miała na sobie: <KLIKNIJ> ,tylko na bransoletce był napis I <3 Louis. Zaczęliśmy się bawić. Było extra !! Fabian serio zna się na DJ-owaniu.
-Czas na tort !!- krzyknął mój Nialler ,a wszyscy się zaśmiali.
-Zdmuchnij świeczki i pomyśl życzenie- przypomniał jej Louis,a ona zachłysnęła się powietrzem ,przymrużyła oczy i mocno dmuchnęła.
-O ja Cię, ale ty stara - wyparował Niall a wszyscy się zaśmiali.
-Mam dla Ciebie jeszcze jeden prezent- powiedział do niej Lou chwytając za jej nadgarstek. -Co powiesz na wycieczkę na Karaiby ??
-HURA !!!- krzyknął mój boyfriend ponownie wszystkich rozbawiając. CJ była naprawdę zaskoczona, radosna i po prostu szczęśliwa. Impreza trwała w najlepsze do 4 nad ranem.
***
,,Oczami Cassandry'' 
Po imprezie wszyscy nocowali u nas. Nadal ja i Hazza mieliśmy mega kaca, ale wcześniej postanowiliśmy że dzisiaj pójdziemy na uczelnię. 
-Harry, wstawaj, już minęła 6.- szturchnęłam go ,a sama jeszcze leżałam zaspana. Harry obrócił się do mnie i wtulił w moje  jasne włosy. -HARRY !!- krzyknęłam po jakimś czasie
-No przecież nie śpię -mówił wciąż z twarzą zatopioną w poduszce. 
-Haha, no właśnie widzę. Idę się ubrać. Ubrania Twoje i chłopaków które wczoraj przynieśliście są koło szafy na korytarzu. -powiedziałam ,wzięłam jego ręce ze mnie i podeszłam do szafy. Kiedy ją otworzyłam myślałam że padnę na serce. Na dnie szafy siedział Zayn i trzymał Jade tak jakby się bał że kiedy będzie spał, ona ucieknie, a obok byli jeszcze: Arian ,Macy i Liam
-Co to ma kurwa być ?!- spytałam oszołomiona a ludzie w mojej szafie natychmiast się obudzili i wypadła na podłogę.
-Czego tak wrzeszczysz ??- spytał Zayn pomagając wstać Jade i samemu ocierającemu rękę na którą upadł. 
-Już nie macie gdzie spać ??- nie dawałam im spokoju.
-I o to tyle hałasu ?? -odpowiedział pytaniem chłopak Jade.
-Tak o to. To już nie pierwszy raz. Mam dosyć, ktoś musi się wyprowadzić. -powiedziałam ,wzięłam z szafy kilka rzeczy i poszłam do łazienki. Ubrałam się w <KLIKNIJ> . Kiedy wróciłam do pokoju, nie zastałam nikogo oprócz już ubranego, siedzącego na łóżku Harrego.
-Wiesz że trochę przesadziłaś ??- spytał podpierając się z tyłu rękoma
-Oj wiem, potem ich przeproszę, a teraz chodźmy- powiedziałam niechętnie a za razem uroczo .

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
PRZEPRASZAMmmmm że nie dodawałam przez 2 dni rozdziałów ,ale miałam imprezę i brak weny : / Wybaczycie ?? :*

3 komentarze:

  1. Wpadłam tu przez przypadek i będę wpadać częściej!
    Świetny rozdział. ♥

    Przy okazji zapraszam do siebie.
    http://just-love-me-bitch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybaczymy :D niby nie masz weny ale rozdział super!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej. Nominowałam twój blog do Liebster Award!!! Więcej info znajdziesz u mnie na blogu http://seeyoureyes1d.blogspot.com/. xD

    OdpowiedzUsuń