czwartek, 10 stycznia 2013

Rozdział 42

,,Oczami CJ''
Podjechałam pod dom dziewczyn żeby zabrać Jade, bo dzisiaj mamy już ostatnie scenki i takie detale.
-Już niedługo premiera filmu, cieszysz się ?- zapytałam wjeżdżając w zakręt.
-Jakoś jeszcze tego nie czuję- odpowiedziała. Dojechałyśmy na miejsce i wypełniłyśmy wszystkie swoje obowiązki. Porozmawialiśmy z resztą obsady- bardzo się ze sobą zżyliśmy przez ten czas kiedy kręciliśmy ,,Anioły z sąsiedztwa''. Wtem głos zabrał reżyser :
-Kochani, jak już pewnie wiecie dzisiaj jest ostatni dzień naszej współpracy przy tym filmie. Chciałbym Wam bardzo mocno podziękować za wysiłek wszystkich tutaj pracujących począwszy od aktorów, aż po kamerzystów. Zapowiada się że film odniesie sukces, co sprawia że powinniście być z siebie jeszcze dumniejsi. Jest to chwila na prawdę radosna, bo możemy uznać że dokonaliśmy tego nad czym tak długo pracowaliśmy. Ale jest to także chwila smutna, bo musimy się już rozstać. Niezmiernie mi przykro z tego powodu ,tym bardziej że jesteście chyba obsadą z którą najlepiej mi się pracowało, no ale cóż, taka jest kolej rzeczy. Dziękuję Wam wszystkim jeszcze raz i zapraszam wszystkich, ale to wszystkich na wspólną imprezę pożegnalną, obecność obowiązkowa.- zaśmialiśmy się wszyscy- Weźcie ze sobą partnera, impreza będzie dzisiaj w ,,Nourriture de partout dans le monde'' o 17.00. - wygłosił reżyser ,a po zakończeniu przemówienia zaczęliśmy klaskać. 
-No to jedziemy do domu po chłopaków. -powiedziałam i pomyślałam że to zabawne że w tej samej restauracji Harry oświadczył się Cassie.
-E tam, ja nie idę- powiedziała stawiając opór jak zawsze, Jade
-Proszę, dla mnie- wyszczerzyłam się 
-Haha, no dobra. Robisz boskie miny. -zaśmiała się ,a ja z nią. 

,,Oczami Jade''
CJ wysadziła mnie pod domem w którym zastałam dziewczyny i chłopaków siedzących w salonie.  
-Zayn, zbieraj się- powiedziałam i pociągnęłam go za bluzę. 
-Wow, spokojnie. Co się dzieje ??- zapytał i przysuną się żeby mnie pocałować.
-To nie czas na buziaki. Idziemy na pożegnalną imprezę i mamy na niej być z partnerem. 
-Ale mi się nie chce...- marudził robiąc usta w dzióbek.
-To jak chcesz.- Powiedziałam i wróciłam do reszty z Zayn za mną- Niall, pójdziesz ze mną na imprezę ???- zapytałam
-Jasn..- zaczął z entuzjazmem Nialler ,ale Zayn postanowił go zgasić
-Wow, wow, wow, klapnij sobie z powrotem wiecznie głodny człowieku, ja z nią idę-powiedział Zayn wyciągając przede mnie rękę jakby chciał mnie przed czymś obronić. Uśmiechnęłam się do siebie że mój kolejny plan wypalił. 
-No, to ja się idę przyszykować -powiedziałam i ruszyłam na górę a za sobą usłyszałam tylko:
-Przyjadę po Ciebie za 20 siedemnasta !!
Zamknęłam swój pokój i przeglądając szafę zauważyłam że sukienki to ja tam raczej nie znajdę. Postanowiłam ubrać się w miarę stosownie i w moim stylu, ale też niebanalnie i tak żeby przykuwało uwagę. W końcu złożyłam całość ,która bardzo mi się spodobała. Ubrałam się w nią ,zrobiłam lekki make-up i stylową fryzurę. O w pół do 17 zeszłam na dół ubrana w: <KLIKNIJ> 
-OMG -powiedział jedynie Niall, a Macy przeszyła go spojrzeniem na wylot, z potem się zaśmiała.
-Wyglądasz ślicznie !!- powiedziała Cassie odrywając się od Harrego. 
-Dzięki- powiedziałam bez większych emocji- Pójdę już ,Zayn napisał że czeka przed domem. Papa
-A nie jedziecie razem z CJ ??- dodał Hazza 
-Nie, mamy się spotkać na miejscu. 
Wyszłam a reakcja Zayn'a była nie do opisania. 
-Omg- powiedział jedynie to co Niall. 
-Ta ,ta dzięki, ty też - zaśmiałam się -Jedźmy już -dodałam a Zayn nadal w szoku ,nic nie mówiąc ruszył. O godzinie 16:58 byliśmy na miejscu. W restauracji zobaczyłam tłum ludzi wpatrujących się w nas z osłupieniem. W tłumie dostrzegłam równie zdziwioną CJ i Louisa. CJ miała na sobie <KLIKNIJ> 
-WOW- powiedzieliśmy wszyscy chórem, ja ,CJ, Zayn i Lou. Wszyscy wyglądali wprost olśniewająco. Po krótkim przemówieniu ,zaczęła się mega zabawa. Było normalnie jak w klubie, czego się totalnie nie spodziewałam. Oczywiście pojawiły się tłumy paparazzi na co nie zwróciliśmy większej uwagi w przekonaniu że przyszli tam dla Zayn'a i Louisa. O 4 nad ranem wyszliśmy z imprezy i poszliśmy do hotelu w którym Zayn zarezerwował pokój specjalnie na tą okazję. Poszliśmy na piechotę bo Zayn tak samo jak ja był na kacu, a hotel był niedaleko. Weszliśmy śmiejąc się z byle czego a w holu spotkaliśmy tłum czekających na coś ludzi. Jak się potem okazało czekali na nas. Zadawali nam różne, intymne pytania. Byliśmy pijani więc wymyślaliśmy przeróżne głupoty, o których konsekwencjach dowiedzieliśmy się dopiero rano... 
-Tak ?- powiedział Zayn przecierając oczy i stojąc w drzwiach ubrany bardzo skąpo od pasa w dół.     -Wow, gdzie mi tu ..- usłyszałam tylko jego głos a w między czasie zakryłam się kołdrą ,jednak leniwość i kac wygrały a ja zmrużyłam ponownie oczy a kołdra raz jeszcze się zsunęła. Rozbudziłam się jednak kiedy do pokoju wparowali paparazzi i jacyś obcy ludzie. Szybko zmieniłam pozycję do siedzącej i narzuciłam na siebie pościel. Po chwili przybiegł Zayn ,który zaczął zasłaniać aparaty reporterom ,co oczywiście nie dało najmniejszego efektu ,a tylko zwiększyło atrakcyjność zdjęć. W przeciągu zaledwie kilku chwil przyleciała ochrona. Oni dali sobie radę z reporterami i znów zostaliśmy we dwójkę. 
-Co się właśnie stało ?- zapytałam patrząc na niego z przestrachem. 
-Oj, będziemy mieli kłopoty..- odpowiedział mi- Się będzie działo..
-Dzisiaj premiera !! Która godzina ??!!- zerwałam się na równe nogi.
-Prawie 13 !!- powiedział mój chłopak i oboje bez słowa ubraliśmy się w przyspieszonym tempie. Zbiegliśmy na dół gdzie musieliśmy się przeciskać przez kolejne tłumy ludzi. 
-Podskoczymy szybko pod tą restaurację po auto żeby spokojnie dojechać na miejsce- powiedział Zayn a ja poprzez milczenie się zgodziłam. Skoczyliśmy na śniadanie do KFC które zjedliśmy niemal w milczeniu. W tych samych ubraniach co poprzedniego dnia o 17 pojawiliśmy się równie olśniewająco jak wczoraj na czerwonym dywanie. Czułam się dziwnie i jednocześnie nieswojo i fajnie. Ja i Zayn byliśmy w centrum uwagi. Nawet CJ i Louisem paparazzi nie interesowali się tak bardzo. Byłam na serio szczęśliwa że Zayn jest ze mną ,bo sama nie wiedziałabym co mam tam robić. Np. w sytuacji kiedy podszedł do nas jakiś typ z pytaniem. Zayn rzucił żebym się uśmiechała i wyglądała sympatycznie bo większość gwiazd tak robi. Ja jednak ,tak samo jak on, nie skorzystałam z tej rady i byłam po prostu sobą. Nareszcie dotarliśmy na salę gdzie miała odbyć się premiera. Razem z moim chłopakiem chcieliśmy usiąść na końcu ,ale jacyś ludzie usadzili nas w drugim rzędzie. Przed rozpoczęciem ,siedząc na sali musieliśmy jeszcze pogadać z jakimiś ważnymi ludźmi od marketingu czy coś, bo się nas uczepili jak rzep psiego ogona. Wokół dostrzegliśmy że na gali pojawiło się wielu celebrytów. Film w końcu się rozpoczął ,a każdy z obecnych oglądał z zafascynowaniem. Nawet Zayn'a tak wciągnął ten film że mnie totalnie olał. W połowie przypomniałam sobie że trzeba było zabrać też resztę dziewczyn i chłopaków, no i to mnie zdołowało. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Czekam na Wasze opinie dotyczące bloga i linki do Waszych ^^

4 komentarze:

  1. Fajny! Czekam na next! Wpadaj na mój! http://back-for-you-1dstory.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze rozdział boski :) www.diall-love-4ever.blogspot.com zapraszam na nowy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszałaś więc jestem muszę nadrobić kilka rozdziałów ale te na których skończyłam są świetne ;D http://5handsomethis1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Na http://used-heart.blogspot.com/ pojawił się właśnie 3 rozdział.Zapraszam do czytania i komentowania :)-Lea♥

    OdpowiedzUsuń