niedziela, 17 marca 2013

Rozdział 81

,,Oczami Cassandry''
Razem z Harrym właśnie kończyliśmy przygotowywać się do szkoły. Ubrałam się w białą koszulę i czarne rurki.
-Harry, co chcesz na drugie śniadanie ?!!!- krzyknęłam do Harrego który był na górze z kuchni.
-Co ?!!!- odkrzyknął
-Chodź tu !!!!
-8:21 !!!!!- krzyknął chłopak, a ja westchnęłam i poszłam do niego
-Nie pytałam która godzina, tylko co chcesz na drugie śniadanie -wytłumaczyłam
-A. Kupię sobie coś w szkole, tobie też polecam, bo za 15 minut mamy autobus.
-Przecież zdążyłabym coś przygotować przez 15 minut
-O ile sobie przypominam to miałaś jeszcze spakować te całe projekty dla Pettersona, a jeszcze musimy wyjść wcześniej żeby dojść na przystanek.
-O kurcze zapomniałabym o tych projektach... dzięki- powiedziałam i już mnie tam nie było. Wbiegłam do swojego pokoju i zaczęłam przetrząsać papiery leżące na biurku. Zdenerwowałam się bo nigdzie nie mogłam ich znaleźć i wtedy przypomniałam sobie że chyba zostawiłam je jednak na dole. Zbiegłam po schodach prosto do stolika w salonie i odnalazłam projekty, które szybko spakowałam do plecaka. Po 10 minutach wyszliśmy z domu. Kiedy siedzieliśmy już w autobusie, nagle kierowca  gwałtownie się zatrzymał. Okazało się że autobus się popsuł.
-Nie no ,po prostu bosko, jeszcze najpierw mamy biologię z tą powaloną profesorką
-To nie nasza wina że się popsuł autobus
-Jej to powiedz
W końcu z pół godzinnym opóźnieniem dotarliśmy do szkoły na piechotę.  
-Ej, na górze chyba jest apel- powiedziałam słysząc doniosły głos dyrektora. Poszliśmy na piętro i faktycznie- odbywał się tam apel. 
-Ale fart- uśmiechnął się Hazza, a ja po nim. Podobnie jak inni zaczęliśmy wsłuchiwać się w słowa dyrektora. 

-No to są chyba jakieś żarty !!!- powiedziałam oburzona. 
-I tak nic nie poradzimy- uspakajał mnie Harold.
-Ale to nie fair ! Poprzez to jak się ubieramy w pewien sposób wyrażamy siebie !! Co to za lamerski pomysł !! Mundurki ?! Kill me please !
-Cassie, nikt cię nie będzie zabijał. To tylko ubranie. Liczy się osobowość, nieprawdaż ?
-Ale ubranie pomaga szybciej ją odkryć- marudziłam
-Idź już lepiej zanieś Pettersonowi te projekty. -uśmiechnął się chłopak, a ja bez słowa z lekko naburmuszoną miną oddaliłam się w stronę pokoju nauczycielskiego. 
-Wow, uważaj !- powiedziałam kiedy ktoś o mało co na mnie nie wpadł z gorącą kawą- O, pan Petterson.. przepraszam- powiedziałam do nauczyciela, ale jednocześnie cieszyłam się że nie powiedziałam zamiast ''wow'' czegoś ostrzejszego. -Proszę pana, przyniosłam te projekty- powiedziałam i wyciągnęłam je z plecaka.
-O ile pokaz w ogóle się odbędzie -powiedział nauczyciel przeglądając kartki.
-Co ?! Ale jak to ?- poprawiłam się szybko, co nie zrobiło na nim większego wrażenia.
-Po prostu. Dyrektor ma się jeszcze nad tym zastanowić, no bo trochę bez sensu by było wprowadzać mundurki i jednocześnie organizować pokaz mody, nie uważasz ??- powiedział patrząc mi w oczy
-Ale to niesprawiedliwe !
-Z pretensjami to nie do mnie -powiedział i z moimi kartkami odszedł 
-No kurwa - powiedziałam rozbita. 
 
 ,,Oczami Macy''
-Skończone !!!!- krzyknęłam jednocześnie z Niallem .
-Fajnie wyszło -powiedział z uznaniem Nialler
-Fajnie, fajnie. Lepiej niż myślałam.- mówiłam entuzjastycznie, choć byłam trochę zmęczona. 
-Jeść !!!!- zaczął się drzeć Niall, rzucił wszystko i jak opętany wybiegł sprintem z pokoju.
-Ten chłopak ma problemy -stwierdziłam patrząc na drzwi którymi przed chwilą wyparował i powoli ruszyłam za nim. 
-Hahaha, Niall masz coś na sobie- powiedziałam śmiejąc się z chłopaka buszującego w lodówce z wielkim kutasem na plecach. Niall jednak nie zrozumiał o co mi chodzi, i zaczął śpiewać, naprawdę dziko przy tym tańcząc:
 
-Cokolwiek robię, moje myśli są przy Tobie
Gdziekolwiek idę obok Ciebie chciałbym być

Zasypiam i myślę sobie:
że obudzić bym chciał się przy Tobie
Bo ty.:
Coś w sobie masz, coś w sobie masz,
masz coś takiego w sobie
Co mocno trzyma mnie przy tobie
Rozglądam się, rozglądam się
 Ja już tak nie mogę
Na własność chciałbym cię

Twój uśmiech i twój wdzięk w głowie mi się tli
Me serce oddać bym chciał Ci
Moje myśli na co dzień krążą obok Ciebie
Dlaczego je odrzucasz sam nie wiem

Zrozumieć chciałbym
Za co tak kocham cię
Dowiedzieć  się
Ile chwil przeznaczysz mi
I czy uda się nam dwoje
Przejść przez tą trudną drogę

Coś w sobie masz, coś w sobie masz,
masz coś takiego w sobie
Co mocno trzyma mnie przy tobie
Zapytać czy, zapytać czy
Wtulić w Ciebie się mogę
A ty ,tak' odpowiesz mi
Siedzę tu wciąż, siedzę tu wciąż
Czekam pod Twoim domem
Aby powiedzieć co mam w głowie
Nadzieję mam, nadzieję mam
Mam nadzieję na zgodę
Bym mógł otworzyć do szczęścia drogę

Czekam na Twą odpowiedz.
Jedno słowo,
jedna chwila
jeden moment
twego życia
czyni że
uśmiecham się

Do szczęścia są otwarte drzwi,
nie szukaj kluczy- nie ma ich
    Hoooo oo...

-Świetna piosenka, yhym, naprawdę, ale ja nie żartuję- powiedziałam- Masz na plecach wielkiego ...penisa
-Harry !!!!!!- zaczął się drzeć i pobiegł do lustra z kabanosem w jednej ręce, a z kiełbasą w drugiej
-Nie ma ich, są w szkole- oszczędziłam mu niepotrzebnego darcia się
-Niech ja dorwę tego debila.... nie !!! Już wiem- powiedział i ze złowieszczą i tajemniczą miną naraz  poszedł na górę, a ja powstrzymując wszystkie swoje pytania, pokręciłam głową i poszłam do salonu.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 Przepraszam że taki krótki !!!!! Jutro postaram się napisać dłuższy, obiecuję :*

1. Jak myślisz, w jaki sposób Niall 'odwdzięczy się' Hazzie ??
2. Mundurki ?? Serio ?? -Czy Cas postanowi coś z tym zrobić ??
3. Czy pokaz organizowany przez Cassie się odbędzie ??
4. Co myślisz o  pokoju Macy ??
5. Piosenka- co myślisz ?? Nie obrażę się bo wiem że beznadziejna :P

No to pozdrowionka, czekam na linki, odpowiedzi, głosy w ankiecie i pytania :3
 

9 komentarzy:

  1. Rozdział jest fajny, i wcale nie aż taki krótki! Rozwaliła mnie część ze zdobieniem na plecach Niall'a :D
    1. Wyprostuje Mu włosy :D
    2. Coś zrobi :D
    3. Myślę, że tak :)
    4. Jest spoko (:
    5. Jest okej, sama pisałaś? :o
    I oczywiście zapraszam do mnie, na nowy rozdział.
    Caroline. x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaj się, czytasz mi w myślach ??? :D Co do piosenki- tak sama pisałam :3

      Usuń
    2. Uch, nie wiedziałam, że umiem czytać w myślach :D
      Już prawie skończyłam nadrabiać wszystkie rozdziały,
      i coraz bardziej mi się to wszystko podoba! :3
      Caroline. x

      Usuń
  2. Ahh nasz Harry i te jego rysunki ;D haha
    1.A bo ja wiem, wyprostuje włosy, obetnie mu loczki, zrobi to samo;)
    2.Na pewno ;D
    3.MUSI
    4.Zajebisty ;D ale mam lepszy <3 hahaha
    5.Fajna ;) Mi się podoba <3
    Rozdział jak zawsze świetny ;) Znów się uśmiechałam czytając go ;)
    Czekam na kolejny.
    Lots of love xx

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha Harry i jego pomysły xD
    1 Nie wiem ale jedno jest pewne - zemsta będzie słodka :D
    2 Jasne że coś zrobi
    3 Jasne, że się odbędzie, musi
    4 Mom please
    5 Suuuper. Też tak chce pisać ^^
    Czekam na nexta, a tak przy okazji jest nowy rozdział na moim blogu :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nominowałam cię do Liebster Awards. Więcej informacji u mnie ;) http://upallnightonedirection-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG...Powiem tak czytać zaczęłam dopiero w piątek i już jestem tutaj....wiesz jak mnie to wciągnęło...a rzadko bywa że coś mnie tak wciągnie że przeczytam to w tak krótkim czasie...zajebiste to opowiadanie...Pisz jak najszybciej nowy rozdział, bo się uzależniłam..
    1. Narysuje mu na drzwiach do pokoju wielkiego kutasa :P
    2. Tak, musi, wiem jaki to koszmar, przechodziłam przez niego w podstawówce.
    3. Musi !!!
    4. Zajebisty... sama se taki zrobię
    5. Bardzo ładna
    http://1000metrownadziemia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdziwiło mne to, że Hazza i Cassie mają osobne pokoje:)
    1.Nie wiem, nie chce o tym myśleć. Chce mieć zaskoczenie:3
    2.Powinna coś zrobić. Jak można nosić mundurki? Nosiłam je tylko przez pierwszą klasę podstawówki, ale jestem świadoma, że są okropne:P
    3.Musi!!!
    4.Też taki chce:(
    5.Spoko
    Napisz w 82 coś o Jade. I pisz częściej +18, a nie tylko raz:( Roksana Malik

    OdpowiedzUsuń