poniedziałek, 18 marca 2013

Rozdział 82

,,Oczami Cassandry''
-Ja im jeszcze pokażę... im wszystkim się odechce tych mundurków- powiedziałam rzucając plecak obok półki na buty, podczas gdy Harry zamykał za nami drzwi wejściowe.
-Cassie ??- krzyknęła z kuchni Macy.
-Nie Macy, jestem złodziejem który ma nasze klucze !!- odkrzyknęłam zdejmując apaszkę.
-Jest Horan ??- zapytał Harry.
-Jest, chyba robi coś na górze- odpowiedziała dziewczyna.
-Dzięki -podziękował Hazza i po chwili był już na schodach.
-Co tam świrujesz ?- zapytałam przyjaciółkę, podchodząc do niej.
-Obiad- odpowiedziała i parsknęłyśmy śmiechem- A jak tam w szkole ??- zapytała, a mi powrócił beznadziejny humor. 
-No weź, jestem normalnie oburzona !! Wprowadzili jakieś mun....
-NIALL'U JAMESIE HORAN !!! JUŻ PO TOBIE !!!- przerwał mi wrzeszczący Hazza. Szybko poszyłyśmy na górę nie wiedząc czego mamy się spodziewać. Wchodząc na piętro, od razu skierowałyśmy się do pokojów chłopaków, ale nie było ich tam. Po chwili zorientowałyśmy się że Harry stoi obok łazienki i ma zamiar tam wejść. Doszłyśmy do niego i w tym samym czasie chłopak otworzył drzwi i we trójkę wpadliśmy do toalety. A oto co tam zastaliśmy: Niall stał w czepku pod prysznicem wyraźnie rozbawiony i zadowolony, cały czas śmiesznie tańcząc. 
-Horan !! -wydusił Hazza
-No co loczku ty ?!- pieścił się Nialler
-Nie rżnij głupa !
-Jeszcze cię nie rżnąłem więc jak na razie nie zaliczyłem jeszcze głupa
-Tyl...
-Chłopaki!! Może raczycie nam wyjaśnić to zajście ??- powiedziałam patrząc to na jednego, to na drugiego. 
-Chodź- powiedział Harry, no a właściwie westchnął i pociągnął mnie za rękę na korytarz. Za nami ruszyła Macy i znaleźliśmy się obok pokoju Styles'a. 
-Nadal nie wiemy co jest grane- wzruszyła ramionami Macy. 
-To jest grane !- powiedział Harry i otworzył drzwi. Ja i Macy wybuchnęłyśmy głośnym śmiechem. Na ścianie w pokoju Harrego namalowany był czarną farbą wielki penis. Z łazienki usłyszałyśmy złowieszczy śmiech Niall'a, który po chwili zawołał:
-Karniaczek kochanie
-Kochanie.. !! Jak ja ci kurwa dam kochanie !!!- zerwał się Hazza i ruszył ponownie do Niall'a. 
-Ej, wow...hahahah...aaa !!! -Niall w charakterze samoobrony zaczął ochlapywać Harrego wodą z pianą, a chłopak zasłaniając rękoma twarz zaczął się wycofywać. 
-Wypowiedziałeś właśnie wojnę !!!- darł się Harry do już zamkniętych drzwi od łazienki, jednocześnie starając się ściągnąć pianę z jak do tej pory idealnie ułożonych włosów. 
-Skoro tak bardzo chcesz -odpowiedział mu Niall i włączył na cały regulator piosenkę, którą mimo wszystko wszyscy uwielbialiśmy więc nikt nie chciał już na nikogo wrzeszczeć, a mówiąc mimo wszystko, sama nie wiem co mam na myśli :D
-Harry, a coś ty mu właściwie zrobił ??- zapytałam już w salonie. Harry chcąc jak najszerszym łukiem uniknąć odpowiedzi, zrobił słodziutką minę i położył w powietrzu dłonie pod brodą. 
-Cas, złotko, a czy to ważne ??
-Macy ?- zwróciłam się do przyjaciółki. 
-Namalował Niallowi wielkiego kutasa na plecach -wytłumaczyła nie stawiając oporu Macy.
-Dziękuję- powiedziałam jeszcze do niej i znów zwróciłam się do Harrego.
-Naprawdę nie mógłbyś bez tego żyć ??
-Cassie, ale to on zaczął ...
-NIEPRAWDA !!!!- usłyszeliśmy dziki krzyk Niall'a z góry. Spojrzeliśmy po sobie zdziwieni tym że na górze było słychać naszą rozmowę i kontynuowaliśmy:
-Oj ale to tak tylko dla zabawy- szukał wymówek Hazza
-Tak, tylko że...- zaczęłam prawić mu kazanie, ale ktoś zadzwonił do drzwi. 
-Zobaczę kto to- powiedziała Macy i wstała. -O, cześć -usłyszeliśmy po chwili. 
-Kto to ??- zawołałam wychylając się za kanapę. Wtem do pokoju wszedł Zayn.
-O cześć -powtórzyliśmy z Harrym niemal jednocześnie słowa wypowiedziane przed chwilą przez Macy. 
-Hej- odpowiedział chłopak -A co Harry taki naburmuszony ?- od razu zauważył wyraz twarzy Hazzy.
-On, Niall, wojna -odpowiedziałam krótko.
-A konkretnie ?- zapytał Zayn patrząc w wyświetlacz swojego telefonu.
-Harry namalował Niallowi kutasa na plecach, a Niall się odwdzięczył kutasem na ścianie.  -wytłumaczyła Mac. Zayn'a rozbawiła ta krótko opisana scenka i chłopak z lekko otwartą buzią pozwolił by jego głowa na chwilę bezwładnie opadła.  
-No to nieźle- powiedział w końcu rozbawiony. 
-Tsaa... A co tam u Was ?? Jade, chłopaków... ??- zmieniłam temat celowo pomijając jedną osobę.
-A, w porządku. Przyjdźcie to zobaczycie, daleko nie macie- powiedział wesoło Mulat, a my parsknęliśmy śmiechem. 
-OK !!!- znowu odezwał się Niall. Zayn zdziwiony podobnie jak my wcześniej, przymrużył oczy i palcem wskazującym, wskazał na sufit.
-Taaa, też byliśmy w szoku- odpowiedziałam za wszystkich, a Zayn przyjął to do wiadomości i przywołał się do porządku. 
-No a co cię tu sprowadza ?- zapytał Harry 
-To już nie można tak po prostu przyjść, odwiedzić przyjaciół ?! -oburzył się, po czym dodał- Nie no, tak  na serio chciałem pożyczyć masło- wyszczerzył się.
-Bierz -powiedziałam w kiwnęłam głową w stronę kuchni. Zayn klasną w dłonie i udał się do lodówki. 
-Masło ?!- powiedział ze zmarszczonymi brwiami Harry. 
-Dzięki- podziękował chłopak i już chciał udać się do wyjścia, ale Hazza skoczył mu do nóg jak oparzony
-Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj !! Jak już bierzesz to masło- przerwał na chwilę by poprawić sobie podciągniętą koszulkę- To co proponujesz ?
-W związku z...?- przymrużył oczy
-Ze wstąpieniem do zakonu... z wojną, a z czym !
-Ym.... ja jestem bezstronny, także ....no sory- powstrzymywał się od śmiechu Zayn co było bardzo wyraźnie widać. Nie chciał wybuchnąć chyba tylko z tego powodu że Harry traktował to jak pojedynek na śmierć i życie. 
-NAWET DOBRZE OKANTOWAĆ NIE POTRAFISZ !!- znów odezwał się Niall. 
-Cicho siedź Horan !!-  Harry zaczął się drzeć w sufit i gdyby ktoś teraz wszedł, wyglądało by to dla niego naprawdę dziwnie. 
-Do kogo ty wrzeszczysz ?- zapytał stojący na schodach Niall wycierając ręcznikiem swoje włosy.... WTF ?!, pomyślałam ; przecież pod prysznicem miał czepek. 
-Niall....Wojna na żarty, ale nie na żarty się rozpoczęła !!!- krzyknął Hazza i chyba miało to zabrzmieć jak okrzyk rycerza, ale wyszło bardziej jak wycie krowy. 
-A to nie wojna ??- zapytałam żeby trochę się z nim podrażnić. 
-Tak... właśnie.... a więc: wojna na żarty właśnie się rozpoczęła !- tym razem to zabrzmiało trochę lepiej.
-Styles- zawołał go Niall i zaczął jeździć językiem po zębach. 
-Hmm ?? Co ?? -zapytał tonem kompletnie nie pasującym do całej tej rozmowy.
-Ta wojna rozpoczęła się już rano- poprawił go i zwiał na górę. 
-Ja mu jeszcze pokażę... To będzie słodkie zwycięstwo .... -mówił Hazza
-Harry...?- zapytałam
-Tak ?- odparł chłopak zwracając się w moją stronę.
-Wszystko ok ??- uprzedził moje pytanie Zayn.
-Dlaczego pytasz ?- pokręcił absurdalnie głową
-Bo właśnie rozmawiałeś z samym sobą -uświadomiłam mu. 

,,Oczami Jade''
-Masz te jajka ?- zapytałam kiedy Zayn wrócił.
-Ma... jajka ?- skrzywił się Zayn z kostką masła w ręku. 
-Prosiłam żebyś przyniósł jajka -spojrzałam na niego rozbawiona.
-A nie masło ?
-Nieeee, masło mam- wytłumaczyłam 
-Jestem !!- nagle w domu rozległ się krzyk mojego starszego brata i zaraz po nim trzask drzwiami. 
-Masz drożdże ?- krzyknęłam od razu
-Drożdże ?- Arian zdziwił się nie mniej niż przed sekundą Zayn.
-Tak, prosiłam żebyś przyniósł mi drożdże.
-A nie masło ?
-Nie !!- wybuchnęłam i do domu wparował Fabian:
-Przyniosłem to masło !!!- powiedział entuzjastycznie niczego nie świadomy chłopak, a Zayn i Arian wybuchnęli śmiechem. 
-A róbcie sobie w cholerę sami to ciasto !-nie wytrzymałam. Zostawiłam wszystko i poszłam do siebie na górę, zostawiając pękających ze śmiechu chłopaków.      

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
1. Jak myślisz, do czego doprowadzi w pewnym sensie 'spór' chłopaków ??
2. Co w tym rozdziale doprowadziło cię do śmiechu ??
3. Podobały ci się gify ??
4. Podoba Ci się piosenka którą wstawiłam do tego rozdziału ??

To ja czekam na pytania, odpowiedzi w komentarzach, głosy w ankiecie, linki do waszych blogów   :3 Pozdrawiam :*:*:*:*

7 komentarzy:

  1. Padłam z tym masłem xD
    1. Do jeszcze większej wojny!
    2. Wszystko, ale masło w szczególności :D
    3. Tak :3
    4. Akurat miałam swoją, więc nie wiem (:
    No i oczywiście, zapraszam do mnie!
    http://my-little-curls-madness.blogspot.com/
    Caroline. x

    OdpowiedzUsuń
  2. Heeej! Hahaha super :D
    1 Nie wiem, ale mam nadzieję, że będzie równie śmiesznie ;D
    2 Cały był super, ale to z masłem było meeega :D
    3 Taaak
    4 Fajna
    Haha zauważyłam, że miałyśmy podobny pomysł na zawołanie (Ty) Niall'a, (a ja) Hazze xD

    Nominowałam Cię do Liebster Awards
    Więcej informacji znajdziesz na moim blogu http://beyourselfafterall.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahahaha nie no spoko ;) Haha nie mogę z ostatniej części <3
    1.Pogodza się na pewno ;)
    2.Z masłem najlepsze <3
    3.Jasne,że tak !
    4.uwielbiam ją *.*
    Rozdział świetny <3Czekam na kolejny.
    Lots of love <3 xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste !!!
    1. Nwm
    2. Masło... po prostu leże i nie wstaję
    3. Oczywiście
    4. Bardzo fajna !!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. 1. Nie mam pojęcia, ale będzie zabawnie ;D
    2. Masło, zdecydowanie ;D
    3. przecudowne..
    4. Może być.

    Zapraszam do siebie : http://iloveyousomuch-lullaby.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. 1. Do rozwalonej chałupy, kutasów na ścianie i wojnie na masło? :D
    2. Maaaaaaasłłłłoooooooo......!!!
    3. Super
    4. Fajna :)
    Bardzi ci dziękuję za skomentowanue mojego bloga :-D
    Jesteś chyba pierwszą Directioner na tym blogu. Za co baaardzo ci dziękuję, bo mimo, że Harry i Louis to postacie drugo planowe, a blog jest głównie o Big Time Rush (odkąd zaczęło się głosowanie na KCA żyję w wierze, że niektóre "fanki"1D są psychiczne, ale to szczegół ;D) bardzo ci dziękuję że go czytasz, bo to serio dla mnie ważne :)
    Pisz dalej takie zajebiste rozdziały :D
    Buziaki <333

    OdpowiedzUsuń