środa, 13 lutego 2013

Rozdział 66

,,Oczami Macy''
Wyjmowałam właśnie placek z piekarnika, który upiekłam po to żeby uczcić fakt że skończyłam serię obrazów.Dochodziła 20 więc nie zdziwiłam się jak do domu wparowała weselsza niż za zwyczaj Cas- aż za wesoła z Harrym który podobnie jak ja nie wiedział o co jej chodzi.
-A ty co w takim dobrym humorze ?- zapytałam chociaż sama byłam w mniej więcej takim samym.
-A ty ?-odpowiedziała i spojrzała jakby chciała mnie poderwać.
-To sobie pogadałyśmy- zaśmiałam się i poszłam do drzwi ,bo zadzwonił dzwonek.
-O, jesteście już !- przywitałam pogodnie Lou, CJ i małego Williamka. Goście weszli do środka, do salonu gdzie siedział już Niall który przed chwilą był na górze. Cas i Harry również zajęli miejsca przy stole i ponownie rozległo się dzwonienie do drzwi. Tym razem był to Liam z Emmą oraz Zayn z Jade. CJ miała na sobie: <KLIKNIJ>   ,Jade- za namową Cassie, ubrała się w stylu Zayn'a- miała na sobie <KLIKNIJ> Emma była ubrana w <KLIKNIJ> . Podczas kiedy wszyscy byli zajęci rozmową, ja poszłam do kuchni po placka którego upiekłam.
-Ta dam !!- powiedziałam kładąc go na stole.
-To jest takie ładne że szkoda tego jeść !!- wtrącił Harry
-No ale chyba nie będziemy się na niego patrzeć i się ślinić- zaśmiałam się i spojrzałam znacząco na Niall'a który i tak tego nie zauważył bo szczerzył się do mojego ,,dzieła'' jak głupi do sera.
-Sama piekłaś ??- spytał Zayn patrząc to na mnie, to na ciasto
-Sama, sama- odpowiedziałam krojąc placka na równe kawałki. Nałożyłam każdemu i zaczęliśmy jeść w między czasie rozmawiając.
-A co to za okazja ??- zapytał wreszcie Liam.
-No więc, skończyłam już serie swoich obrazów i mogę ubiegać się o to żeby została zorganizowana wystawa tylko i wyłącznie z moimi pracami !- mówiłam podekscytowana
-To świetnie ! -pogratulował mi Louis
-Tak, dokładnie, to fantastycznie !- oderwał się w końcu od jedzenia Niall.
-Wiem i dziękuję- uśmiechnęłam się i wzięłam łyka mrożonej herbaty, którą również przygotowałam. 

-Teraz ty powiedz co sprawia że prawie unosisz się nad ziemię- zwrócił się Harry do Cassie
-Otóż to, że jeżeli przyniosę jeden z moich projektów do Dickensa , Harry, wiesz który to, no nie ??
-Tak, ten taki wyluzowany i trochę dziwny jak na nauczyciela ?
-Tak, dokładnie. To jak przyniosę mu ten projekt i się spodoba, będę mogła zaprojektować ciuchy na pokaz !!

-Fajnie, a skąd masz pewność że się spodobają ??- starał się ją ochłodzić, Niall
-Daj jej spokój niech się cieszy póki może- spiorunował go wzrokiem Hazza
-Stąd że już mu pokazałam jeden ze szkiców, bo przez przypadek go wzięłam razem z innymi papierami z biurka !!- dziewczyna nadal tryskała entuzjazmem. Wszyscy się ucieszyliśmy i gadaliśmy że naprawdę fajnie dostać szansę spełnienia swoich marzeń.
-Na początku miałam zaprojektować 9 stylizacji, ale teraz powiedział że jednak tylko 4 dlatego że będzie śpiewać jakaś wschodząca gwiazda.- dorzuciła Cas
-Aha, no właśnie... Jade to ty będziesz tą gwiazdą..- powiedział trochę zakłopotany Zayn. Jade zakrztusiła się mrożoną herbatą, a potem z wytrzeszczonymi oczyma zwróciła się do Zayn'a.
-Że niby co ?!
-No bo tak jakby to zaakceptowałem- dodał ale był w 100 % pewien że i tak podjął słuszną decyzję.
-Hyy..??
-Nie ważne, liczy się to że masz tam zaśpiewać- Malik znowu się ożywił
-Zayn, ja nie śpiewam- powiedziała obrażona odwracając wzrok. Na te słowa nie tylko Zayn, ale my wszyscy wybuchnęliśmy głośnym śmiechem i powoli zarażaliśmy nim Jade, bo w końcu rozśmieszyliśmy ją naszym własnym śmiechem.
-Ale poważnie -opanowała się pokaszlując.
-Czemu tak bardzo nie chcesz tam zaśpiewać ?? W końcu co ci szkodzi ??- złapał ją za rękę Zayn
-Bo chcę sama do czegoś dojść- wytłumaczyła nie patrząc na niego.
-Przecież ja to tylko zaakceptowałem za ciebie, a oni sami to zaproponowali. Nie musisz wierzyć że wiecznie w życiu jest pod górkę. A po za tym chcemy dla ciebie jak najlepiej, nie bój się przyjąć naszej pomocy, chociaż w tym wypadku to nie była nasza zasługa. Jak szczęście się do ciebie uśmiecha, chwytaj je garściami bo wkrótce będzie musiało odejść. - pocieszył ją Zayn
-Ale nie oto chodzi że nie chcę waszej pomocy- tłumaczyła Jade, i nawet nie wiem kiedy w pokoju zapanowała kompletna cisza.- Tak szczerze sama nie wiem o co chodzi- parsknęła.Sytuacja ponownie wróciła do normy, tylko Cassie i Harry zniknęli..


,,Oczami Cassandry''
-Dobrze było ??- zapytał wciąż z przyspieszonym oddechem
-Jak nigdy- odpowiedziałam obracając się z boku na plecy ,starając się przy tym wyrównać oddech.
-Musimy znowu wstawać i się ubierać ??- zapytał wyraźnie przeciwny temu pomysłowi loczek.
-Nie, jestem już zmęczona.. Idę spać- odpowiedziałam na jego kolejne pytanie i obróciłam się do niego plecami.
-Nie śpij- poczułam jego dotyk na moim ciele.
-Harry..- westchnęłam cicho i nawet nie wiem      kiedy zasnęłam.

 ,,Oczami  CJ''
-My będziemy już szli, CJ pewnie jest zmęczona, a mały powinien już dawno spać- stwierdził Louis, a mnie zdziwiło jego odpowiedzialne podejście do sprawy.
-CJ i mały mogą się przecież tutaj przespać- zaproponowała z nadzieją Macy
-Nie, naprawdę będziemy się już zbierać- powiedziała CJ wstając od stołu,a Lou poszedł w jej ślady. Zebraliśmy się do wyjścia i żegnając się rozstaliśmy.
-O, nie pożegnaliśmy się z Harrym i Cassie- powiedziałam kiedy kładliśmy sie spać u nas w domu.
-Nie, to oni nie pożegnali się z nami- podkreślił Louis i pocałował mnie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
66 ^^ jeszcze tylko 2, a 3 będzie 69 !!
Pod tamtym rozdziałem było pytanie dotyczące stylizacji, a ja nadal nie wiem które rozwiązanie wybrać ponieważ był że tak powiem- remis :D Zadam więc je raz jeszcze

1. Wolałabyś żeby stylizacje otwierało się tak jak dotychczas- w nowej karcie, za pomocą linków, czy żeby były umieszczane na blogu w formie obrazka ?? :P
2. Ile Twoim zdaniem w opowiadaniu kto powinien mieć dzieci ?? ( np. CJ i Louis- 3 )
3. Zdarzyło się coś takiego że podczas czytania tego bloga, w głowie wyobraziłaś sobie daną sytuację ??

Czekam na odpowiedzi, komentarze, linki do waszych blogów czy nawet pytania :>

3 komentarze:

  1. 1. za pomocą linków
    2. tak jak jest, jest dobrze
    3. zdarza mi się tak cały czas.
    ciekawy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  2. Scena +18 Stylesów czemu nie została rozwinięta ?! Hmmm? Ja lubię jak są rozwinięte ;)
    1.Obojętnie ;)
    2.Jak na razie tak zostaw potem możesz zmienić;)
    3.Ja mam tak cały czas ;)
    Rozdział świetny czekam na więcej ;)
    Mam nadzieję ,że rozdział 69 będzie płen scen ROZWINIĘTYCH +18 ;) *.* #Dream !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Specjalnie na Twoje życzenie następna taka scenka - w 69 rozdziale- będzie rozwinięta :P

      Usuń