czwartek, 29 listopada 2012

*Rozdział 6

,,Oczami Macy''
Stojąc przed drzwiami chłopaków ,nadal trzymałyśmy na rękach Jade. Po chwili otworzył nam Liam i Louis, którzy jak tylko zobaczyli co ,a raczej kogo trzymałyśmy zaczęli się śmiać.
-Dobra, nie pytam o co chodzi z tym  taszczeniem ludzi na plecach-powiedział Lou i zaśmialiśmy się wszyscy, a potem dodał- może wejdziecie ?
-Jasne, dzięki -odpowiedziałam i znaleźliśmy się w przepięknym domu z boskim widokiem.
-Rozgośćcie się - powiedział miłym tonem i wszyscy opadliśmy na kanapę.
-Ooooo, miękka- zaśmiała się Jade kiedy zapadła się w sofie o jakieś 20 cm.
-Na co macie ochotę ?- zapytał nas Lou kiedy przestał się uśmiechać do Jade
-W sensie ?- zapytała zabawnie CJ
-W sensie co będziemy robić- odpowiedział i się zaśmiał <znowu>
-Mogłybyście tu chwilę zaczekać ??- zapytał Liam kiedy już przestali z Louisem na siebie patrzeć
-OK- odpowiedziałyśmy niepewnie i też po sobie spojrzałyśmy. Chłopaki wyszli na chwilę z pokoju, a my siedziałyśmy w ciszy ,co chwila z uśmiecham na siebie zerkając, aż tu nagle...
-Wojna  !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- wrzeszczeli Louis ,Liam ,Niall i Zayn, którzy wparowali do pokoju z pistoletami na wodę. Zaczęłyśmy się drzeć kiedy zaczęli nas oblewać i śmiać w najlepsze. Razem z CJ schowałyśmy się za kanapę ,ale nie musiałyśmy długo czekać aż chłopaki nas dopadną. Jade ,-jak to ona- wzięła skądś pistolet na wodę i zaczęła się rewanżować chłopakom. Była cała mokrusieńka i...

,,Oczami Jade''
świetnie się bawiłam mocząc chłopaków, aż tu nagle... zobaczyłam jak Liam i Naill biorą na ręce Macy ,rozhuśtują ją i .... wrzucają do basenu z wielkim pluskiem !! Po chwili rozglądając się jak Lou ciągnie za nogę CJ z którą wpada do basenu.
-Pora pomścić przyjaciółki !!!- krzyknęłam łobuzersko i zaczęłam razem z Zaynem lać wszystko dookoła. Wtedy jemu skończyła się woda ,a ja uśmiechnęłam się ,powoli podchodziłam do niego coraz bliżej ,a on przestraszony ,nagle zupełnie zmienił wyraz twarzy na łobuzerski uśmiech. Zdziwłam się i lekko marszcząc brwi przystanęłam.
-Na bombę !!!!!!- zaczął wrzeszczeć ,a ja wytrzeszczyłam oczy bo zrozumiałam co chce zrobić.
-O nie, nie, nie,- nie zrobisz tego..- powiedziałam niepewnie delikatnie się uśmiechając
-To patrz -powiedział , złapał mnie w tali i wziął na ramię -ja oczywiście zaczęłam się śmiać i wrzeszczeć- po czym krzyknął
-AAAAAAAAAAAAAAA- i z rozbiegu ze mną na ramieniu skoczyliśmy na bombę.
-I co ; zrobiłem - zaczął się szczerzyć. Udając obrażoną z minął jakbym na serio była-obróciłam się do niego plecami i zaczęłam udawać że płaczę
-Ej ,nie płacz- zaczął mnie przepraszać Zayn. Wtedy nagle obróciłam się i ochlapałam go wodą prosto w twarz.
-O ty, tak chcesz się bawić? -powiedział ,znowu mnie złapał i wciągnął pod wodę.
-Zayn !!!!!!!- zdążyłam tylko krzyknąć ,ale zaraz znaleźliśmy się na samym dnie basenu. To naprawdę mnie to zdenerwowało ,więc wyrwałam się z jego uścisku i zaczęłam płynąć ku górze. Wtedy złapał mnie za nogę i znowu ściągał na dno, co nie było trudne ,tym bardziej że był ode mnie silniejszy.Wtedy spojrzeniem chciałam mu dać do zrozumienia że jestem na niego zła,ale.... nie do końca tak wyszło. Kiedy nasze oczy zapatrzyły się w siebie , było cudnie  , i ...... uświadomiłam sobie że muszę znowu nabrać tlen. Pokazałam jakimiś dziwnymi ruchami rąk że kończy mi się powietrze i wtedy Zayn.. złapał mnie za nadgarstek ,przysunął się i mnie pocałował !!
Pocałunek trwał około minuty, a potem oderwałam się od niego i wypłynęłam na powietrze bo dotarło do mnie to ca się przed chwilą stało.  Szybko wyszłam z basenu i cała mokra szłam przez dom chłopaków. Kiedy dziewczyny spytały co się stało, powiedziałam tylko:
-Nic, spotkamy się w domu ,ok?
I nie czekając na odpowiedź wyszłam.

,,Oczami CJ''
Kiedy Zayn wparował do pokoju cały mokry, na nasz widok stanął jak wryty.
-Co, zastanawiasz się ,kto by się spodziewał w tym domu jego lokatorów'- zażartował Louis do Zayna.
-Co się tam stało??- zapytałam
-Ja........- Zayn notorycznie kręcił głową na wszystkie strony
-Co ty ..?- nie dawałam mu spokoju. Burknął coś pod nosem, czego chyba żadne z nas nie usłyszało.
-Co ?!- zapytał marszcząc brwi Niall
-CAŁOWALIŚMY SIĘ , jasne ?! !!!!!!!!!!!!!!!- wybuchnął ,a wszyscy oniemieli ze zdziwienia.
-Ale ...- nie dokończyłam ,bo Zayn wyszedł i trzasną drzwiami.
-Zachowujesz się jak dzieciak !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!- krzyknął za nim Louis
-I co ??!!!!!!!!!!!!!- odpowiedział mu .
Przez jakiś czas siedzieliśmy w ciszy ,a potem ktoś rzucił pomysł żeby pójść do kina. Ale wtedy...
-Na drzewie siedzi jakiś kolo z aparatem -powiedziała Macy.
-O nie, nie ,nie tylko nie to -zaczęli panikować chłopaki, a potem wytłumaczył że to paparazzi
-Tak bardzo nie chcecie żeby nas z wami zobaczyli ??- zapytałam lekko poruszona
-Nie, nie o to chodzi, tylko jeśli wrzucą te zdjęcia do gazet, i napiszą że jesteście naszymi dziewczynami, nie będziecie miały chwili spokoju, a my również.
-No, tak..
-To co teraz ??- zapytała Macy
-To tylko jeden gościu ,chodźmy do tego kina- zaproponował Niall
-Tak geniuszu, tylko Że ten jeden gościu ,może sprzedać te fotki kilku wydawnictwom- powiedział z ironią Loui i pstryknął Niallera w ucho
-To może my już pójdziemy..-
-Nie ,przecież tak też was zobaczą.
-Chodźmy na górę pooglądać z dziewczynami jakiś film
-Ok- zgodziliśmy się wszyscy.

,,Oczami Jade''
Sama nie wiem dlaczego tak zareagowałam po tym pocałunku. Coś mi odbiło i tak wyszło. Ale z drugiej strony może to być z tego powodu że kiedyś chodziłam z pewnym chłopakiem ,który był w kapeli. Potem stali się sławni i... poniosło ich. Pewnie dlatego tak się wkurzyłam ,- moim zdaniem związek z gwiazdą to tylko niepotrzebne marnowanie czasu, bo potem będzie załamka ,jak to on okrutnie mnie zdradzi czy coś . Nie potrzebne mi ,tym bardziej że w związku trzeba się namęczyć dla kilku ,pięknych' chwil. Z Zaynem ; chociaż znałam go niedługo ,lubiłam go i chciałabym żebyśmy byli przyjaciółmi ale i z tego już chyba nic nie wyjdzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz