poniedziałek, 26 listopada 2012

*Rozdział 3

,,Oczami Cassandry''
Kiedy dotarłam pod drzwi domu Troy'a dochodziła 18. Weszłam do środka ,gdzie stał już gotowy do wyjścia Troy.
-To idziemy ?- zapytał i mnie pocałował
-Idziemy- potwierdziłam jego słowa i odwzajemniłam pocałunek
Po około pół godzinnej drodze samochodem Troy'a byliśmy już przed klubem
-Ej czekaj ,- przecież ja nie mam 18 lat i mnie nie wpyszczą ..-
-Spokojnie, wpuszczają tyle ludzi a połowa z nich to małolaty. Nie są w stanie wszystkich sprawdzić- pocieszył mnie
-Aha- odpowiedziałam krótko i wryliśmy się na przód kolejki.
Po kilku minutach byliśmy we środku i ciesząc się z farta zaczęliśmy się bawić. Było extra Troy kupił mi drinka a po piątym zaczęło mi się kręcić w głowie. Bawiliśmy się dalej ale w końcu byłam bardzo zmęczona i urwał mi się film.
*Rano*
Obudziłam się w jakimś łóżku w tych samych ciuchach co wczoraj
-Aaaaaaaaaaa !!!!!!!!- zaczęłam piszczeć- obok mnie leżał Troy z podbitym okiem
-Co się stało- powiedział gwałtownie budząc się ze snu
Też nie wiedział co się dzieje i patrzył na mnie nie przytomnie.
-Co się stało ??
-Nie wiem -odpowiedziałam zgodnie z prawdą
-Aaaa już pamiętam- powiedział po chwili namysłu.- Byliśmy na imprezie itd. a potem tu wylądowaliśmy bo miałaś ochotę zrobić coś szalonego
-Czy my ...??- zapytałam
-Niee, jasne że nie. Po prostu była walka na poduchy. Był tu tłum ludzi a potem tylko my tu zostaliśmy i od razu zasnęliśmy.
-No a co to ?-zapytałam wzkazując sine oko
-Nie pamiętasz? Konflikt z tym chłopakiem z którym się pocałowałaś ..
-Ja ??!!- wykrzyknęłam z niedowierzaniem
-Tak ty. Oo ,mam to nawet na filmie- i pokazał mi taśmę na której całuję się.... z Niallem z 1D.
-OMG -powiedziałam i nic już nie mówiąc zeszłam z łóżka ,przeczesałam włosy i zkierowałam się ku drzwiom.
-Ej, zaczekaj !!- zawołał za mną Troy- Miałem Ci coś powiedzieć..
-A tak.. jeszcze wczoraj to mówiłeś.. To o co chodzi ??
-Bo.. ciężko mi to mówić ,ale nie mam wyboru. Zaproponowali mi miejsce w jednej z najsłynniejszych drużyn koszykarskich na świecie jako taki początkujący koleś.
-To świetnie !- ucieszyłam się i go przytuliłam
-Ale..- odsunął mnie od siebie- Ale musiałbym się przenieść do Seatle w Ameryce. Jeśli chcesz mogłabyś jechać ze mną..
Totalnie mnie zatkało. Miałabym jechać z moim chłopakiem  na inny kontynent ? Mam zostawić wszystko i z nim wyjechać ? Tak, kocham go ,ale to nie takie proste.
-Rozumiem że musisz to przemyśleć i wiem że wolałabyś żeby wszystko zostało po staremu, ale zrozum też mnie. To może być dla mnie życiowa szansa...
-Rozumien Troy. Zastanowie się- powiedziałam cicho i lekko go przytulając wyszłam.

,,Oczami CJ''
 *Dzień wcześniej po koncercie*

Stałyśmy w kolejce po bilety na ,,Mroczne cienie''. Oczywiście to był pomysł Jade ,ale nie chciałyśmy się kłucić więc się zgodziłyśmy.
Na sali kinowej siedziałyśmy w przed ostatnim rzędzie,a gdy weszłyśmy na salę kinową było już ciemno.
Po jakimś czasie Macy wrzasnęła:
-To chłopaki z 1D.!!!!!!!!!
Nie było opcji żeby tego nie słyszeli a na dodatek Macy non stop gapiła się na Liama

,,Oczami Macy''
Patrzyłam na Liama  i dopiero wtedy uświadomiłam sobie że on to widzi. Cała czerwona obróciłam się i nerwowo zaczęłam pić swoją colę. W tamtym momencie Jade powiedziała że idzie do toalety.
Nagle ktoś szturchnął mnie za plecami. Był to Liam. Zrobiłam się czerwona jak burak ,a on zaczął:
-Hej, zauważyłem jak się na mnie patrzysz i pomyślałem..
-A tak, przepraszam- powiedziałam pospiesznie przerywając mu a on kontynuował:
-Nie ,nic się nie stało, tylko wydajesz sie sympatyczna i pomyślałem że może .. się jakoś poznamy ?
-Jasne- zgodziłam sie z ogromnym entuzjazmem.
-Super. -Uśmiechnął się i wręczając mi karteczkę powiedział- To mój numer. Zadzwoń.- i odszedł na swoje miejsce z tyłu ,a ja byłam mega podekscytowana.

,,Oczami CJ''
-Ej idę sobie kupić popcorn- powiedziałam do szczerzącej się Macy.
-Ok -odpowiedziała nawet na mnie nie patrząc.
Wyszłam z sali i kierując się w stronę kolejki patrzyłam na wyświetlacz telefonu.
-O kurcze przepraszam !!- krzyknęłam nagle bo weszłam w kogoś i wylałam na niego jego picie
-Nic nie szkodzi- uśmiechnął się chłopak którym był nikt inny jak Louis Tomlinson- ale może żeby mi to wynagrodzić dasz się zaprosić na kawę ?
Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam
-Z wielką chęcią,- po czym dałam mu swój numer telefonu i stanęłam w kolejce

,,Oczami Jade''
Wchodząc z powrotem na salę kinową szłam spokojnie. Nagle ktoś od tyłu rzucił we mnie popcornem
-Ej !! -wrzasnęłam i się obróciłam
-Sorry ,mój kolega chciałby pogadac z Tobą na korytarzu, ok ?
-Ok- odburknęłam i wyszłam.
W końcu w holu pojawił sie Zayn
-Hey -powiedział, a ja lekko zmarszczyłam brwi i odpowiedziałam
-Siema
-Wiesz ... może byś my się przeszli?
-Spoko, gdzie i kiedy ?
-Po parku obok, teraz ?
-Teraz ?
-Teraz
-Ale ..film?
Popatrzył na mnie z lekko uniesionymi brwiami jak to ja często robię.
-Dobra już chodźmy- wtedy promiennie się uśmiechnął i wyszliśmy z kina.

1 komentarz: