środa, 29 maja 2013

Rozdział 90

,,Oczami Jade''
-Tak.... Zayn, mój chłopak...Coś się stało ?- zapytałam zwalniając kroku.
-Malik ??- zapytała niepewnie nie do końca wiedząc czy chce znać odpowiedź.
-Tak- odparłam przez chwilę stojąc w ciszy.
-Znacie się ?- dorzucił Fabian chcąc przerwać trwającą przez parę sekund, jednak bardzo niezręczną ciszę. Cara spojrzała na niego i z lekko przyspieszonym oddechem wybiegła z pokoju i wróciła na piętro. Ja i Fabian spojrzeliśmy na siebie znacząco i  pobiegliśmy za nią.
-Cara, proszę cię, otwórz !!- dobijaliśmy się do drzwi do których przed chwilą wbiegła. W tym samym momencie w sąsiednim pokoju po raz drugi rozbrzmiał płacz dziecka. Na pewno ja i mój brat je obudziliśmy. Pukaliśmy jeszcze przez chwilę, a potem powiedziałam:
-Fabian, idź do tego dziecka.
-Ty idź, jesteś dziewczyną, ja się nie znam na dzieciach !!- stawiał opór chłopak.
-A myślisz że ja się znam ?!
-No weź idź do tego dziecka, a ja spróbuję nakłonić Carę żeby wyszła.- spojrzał na mnie błagalnie, a ja sama nie wiem czemu po prostu odpuściłam. Stojąc o krok od drzwi zza których dochodziło łkanie, położyłam rękę na klamce i obejrzałam się przez ramię na Fabiana który dążył do tego żeby Cara opuściła tamten pokój. Niewiele myśląc nacisnęłam delikatnie klamkę i bezszelestnie weszłam do środka. Pokój był średniej wielkości, choć mimo to nie był największy w domu. Uświadomiłam sobie, że dom nie był odwiedzany przez nas przez lata był gustownie i nowocześnie urządzony na poziomie zdecydowanie wyższym niż przeciętny. Pomyślałam że to napewno zasługa Cary.... skup się Jade, nie weszłaś tu po to by osądzać jak wypasiona jest ta hałupa !! Rozejrzałam się po pokoju i dostrzegłam małą postać, zakrywającą się kołderką i patrzącą z poza niej prosto na mnie.
-Cześć- powiedziałam, a właściwie szepnęłam entuzjastycznie, ciepło i wesoło, przyklękając obok łóżka małej dziewczynki. Nie odpowiedziała, więc postanowiłam wykonać kolejny krok.
-Jak masz na imię ?- zapytałam. Kiedy nie uzyskałam odpowiedzi, podjęłam kolejną próbę.
-Ja mam na imię Jade. Jestem siostrą twojej...jestem siostrą Cary- powiedziałam i zdałam sobie sprawę że nawet nie wiem czyje to dziecko, ani kim dla mnie jest.
-Mamusi ??- zapytała energicznie dziewczynka i odkryła się.
-Tak, właśnie, mamusi- uśmiechnęłam się.
-Mam na imię Cloe.- powiedziała i uśmiechnęła się do mnie przyjaźnie tym samym odsłaniając swoje małe, białe ząbki.
-Masz bardzo ładne imię- dodałam i położyłam swoją rękę na jej brzuch, a dziewczynka tylko słodko się uśmiechnęła. W tamtym momencie pomyślałam, że gdyby wtedy moja  córeczka nie umarła, być może była by teraz równie radosna i śliczna jak Cloe.

,,Oczami Fabiana''
-Cara, proszę wyjdź -nie poddawałem się. Po chwili nastała cisza i postanowiłem zmienić taktykę. -Naprawdę chcesz żeby twoje dziecko miało zniszczone dzieciństwo ... tak jak ty straciłaś swoje ?? Siedzi i płacze, a ty nie pójdziesz do niego zobaczyć ?? Nie powinnaś się tak zachowywać, chociaż wiem, że pewnie jest ci ciężko kontrolować i pogodzić to wszystko. Ale...- miałem niezły pomysł na kontynuowanie, lecz niespodziewanie za drzwiami usłyszałem szept Cary, który mówił:
-Gdybyś tylko wiedział.... wasze życie...życie Jade wyglądałoby zupełnie inaczej...
W tamtym momencie zmarszczyłem brwi i oparłem się o drzwi po to by dokładniej ją słyszeć. Przez przypadek nacisnąłem klamkę, a drzwi w jednej chwili pokazały mi wnętrze pokoju w którym przebywała Cara. Rozejrzałem się po pokoju i kiedy zobaczyłem Carę, zatrzymałem na niej swój wzrok. Dziewczyna siedziała na brzegu dużego łóżka i trzymała  w ręku jakąś kartkę. Dopiero po chwili podchodząc bliżej, zauważyłem że płacze, a to co trzyma to nie kartka, a zdjęcie.
Miałem zamiar powiedzieć żeby przestała płakać i zapytać co jest powodem jej łez, ale tylko usiadłem obok niej i mocno ją objąłem.
-Czy to... Zayn ?!- zapytałem widząc że postać na zdjęciu naprawdę przypomina Malika, a być może jest Malikiem.
-Tak. To jest Zayn. Zayn Malik... Proszę, powiedz mi, że chłopak z którym wcześniej rozmawiała Jade, to też Zayn, ale nie ten sam... Każdy inny Zayn, tylko proszę nie on !! -Cara patrzyła na mnie, kręcąc przecząco głową.
-Co takiego się stało, że aż tak go nienawidzisz ?- spytałem.
-Czyli że to jednak on.- powiedziała i zacisnęła usta, chcąc powstrzymać lejące się jeszcze bardziej niż wcześniej łzy.
-Byliście parą ..?- zapytałem delikatnie nie chcąc jej urazić, ale byłem też zbyt ciekawy, aby pozostawić to pytanie bez odpowiedzi.
-Owszem. Byliśmy.- odpowiedziała mi krótko i wcześniej pełna żalu, tęsknoty i rozpaczy, teraz była bardziej przepełniona goryczą i bólem.

-Zdaję sobie sprawę, że pewnie bardzo to przeżyłaś i jest ci źle z myślą że już nie jest tak jak kiedyś z nim, ale rozpada się miliony związków, a prędzej czy później tak wspaniała dziewczyna jak ty, na pewno znajdzie sobie kogoś odpowiedniego, który będzie ślubował jej miłość, wierność i że cię nie opuści aż do śmierci- mówiłem, wyciągając w między czasie z kieszeni lizaka i nim skończyłem mówić klęczałem przed nią razem z tym lizakiem.Dziewczyna delikatnie uśmiechnęła się przez łzy i powiedziała:


-Jak ona ma na imię ??- zapytała niespodziewanie. 
-Kto..?- nie miałem pojęcia o co chodzi.
-Twoja dziewczyna- uśmiechnęła się i skupiona, wpatrywała we mnie. Najpierw odwzajemniłem przyjazny uśmiech i odrzekłem zgodnie z prawdą:
-Jannette.
-I kochasz ją ??- tym pytaniem trochę mnie zdziwiła.
-W moim wieku jeszcze trudno mówić o miłości, a ja nie chcę zniszczyć przyszłości ani sobie ani jej.- odpowiedziałem i zdałem sobie sprawę z tego że jak na razie robię wszystko w tym kierunku; konflikty z prawem; głównie o nie mi chodzi. 
-Słusznie. Z takimi rzeczami naprawdę nie warto się spieszyć, a szczególnie w obecnych czasach.- na chwilę pogrążyła się w zamyśleniu. 
-Dlaczego ty i Zayn.. zerwaliście ?- zapytałem. 
-Dlaczego ? Sama nie jestem do końca pewna, ale to stało się kilka dni po tym jak...
W tym momencie do pokoju wparowała wściekła Jade i krzyknęła:
-Jak on mógł ?! Ciekawe czy wiem już wszystko.... a może jeszcze coś przede mną ukrywa ?!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Uuuuuu Jade jest nie w humorze, ratuj się kto może :P -zrymowałam ^.^ :D hehe

1. Jak myślisz, o czym dowiedziała się właśnie Jade i od kogo ?? 

Czekam na wasze komentarze, a w nich linki do blogów itp. itd. co zawsze mówię ;)
Papatki :3 

2 komentarze:

  1. Heeej Bodhe jak się cieszę, że dodałaś tak szybko ten rozdział :D

    Myślę, że Jade dowiedziała się od małej, że jej tatuś ma na imię Zayn i niesłychanym zbiegiem okoliczności nazywa Malik oraz tak jak jej chłopak jest w zespole One Direction xD

    Pisz szybciutko kolejny rozdział bo już nie mogę się doczekać :D

    Pozdrawiam i życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, chciałam Cię zaprosić na bloga Unrealizable. Jest to blog o przygodach 17-letniej Anki i 1D. Ocenę pozostawiam Tobie. http://love-lucki.blogspot.com/
    Skomentuj!

    OdpowiedzUsuń